Śliwki, nektarynki, brzoskwinie, morele

Śliwki przez wielu traktowane są jedynie jako składnik drożdżowego ciasta. Nie da się ukryć, że w tej wersji smakują naprawdę wybornie. Jednak w innej formie naprawdę mogą zaskoczyć – zwłaszcza w mniej oczywistych połączeniach.

Ich smak potrafi przechodzić od intensywnej słodyczy po delikatnie cierpki akcent – w zależności od odmiany, stopnia dojrzałości i warunków przechowywania. Miąższ może być miękki i miodowy albo zwarty i sprężysty – w zależności od odmiany (każda wersja ma swoich zwolenników).

Śliwki ze Szczerego Pola – naturalna dojrzałość i wyraźny smak

Śliwki trafiają do sprzedaży tylko wtedy, gdy ich konsystencja i smak spełniają nasze oczekiwania. Każda paczka to produkty z tej samej dostawy – bez mieszania różnych odmian, bez uzupełniania mniejszych skrzynek przypadkowymi owocami.

Śliwki zachowują nienaganną świeżość nawet kilka dni – pod warunkiem, że trafiają do klienta możliwie szybko. I u nas właśnie tak się dzieje.

Śliwki – źródło naturalnych cukrów i błonnika

W 100 gramach owoców znajduje się średnio 45-50 kcal. W skórce i tuż pod nią znajdują się polifenole – związki bioaktywne, które wpływają na barwę, zapach i właściwości śliwek. To one nadają skórce charakterystyczny kolor i dają owocom „moc antyoksydantów”.

W składzie śliwek dominują węglowodany – przede wszystkim glukoza i fruktoza. To jednak nie oznacza, że ich wartość odżywcza kończy się na naturalnej słodyczy. Miąższ zawiera spore ilości błonnika pokarmowego (rozpuszczalnego i nierozpuszczalnego) – głównie pektyn i celulozy. Taki zestaw dobrze wpływa na pracę jelit i daje dłuższe uczucie sytości.

Śliwki w kuchni – nie tylko na słodko

Dojrzałe śliwki świetnie sprawdzają się na surowo – jako przekąska, dodatek do jogurtu albo składnik owocowych misek. Ich smak zyskuje głębię po krótkim podgrzaniu – wtedy dobrze pasują do cynamonu, kardamonu, gałki muszkatołowej albo rozmarynu.

W deserach najczęściej pojawiają się w postaci powideł, musów i nadzienia do ciast – nie rozpadają się zbyt szybko, dlatego dobrze znoszą obróbkę cieplną.

W wersji wytrawnej pasują do potraw z kaczką, wołowiną, a nawet (w wersji wege) z soczewicą. Można je piec w całości, podawać w formie chutneyu lub redukować do sosu.

Śliwki można również mrozić – najlepiej po uprzednim wypestkowaniu. W sezonie warto kupić ich więcej i przygotować domowe przetwory: dżemy, musy bez dodatku cukru, albo kompoty.